Czmoń
Mala czarna polka z malymi cyckamijasna cera
Mala czarna polka z malymi cyckamijasna cera
Może kiedyś była ruda. Teraz jest blond. A jeszcze dawniej była czarna. Zbokolem jesteś ty i przestań pisać jak nie jesteś w temacie stary capie z chujem spuchnietym
A skąd wiesz zbokolu wstałeś tam cały dzień u liczyłeś klientów a może ruda miała więcej weź się do pracy zamiast stać całymi dniami w lesie rajcuje cię to może blondi nie było tylko w twoim pustym łbie byla?
Dzisiaj blondyna stała przy Marzymiecie miała jak zawsze branie :)
Witajcie jak sytuacja na czmoniu i dalej na mieczewo na rogalin kierunek stoja panny? Jest coś nowego.bo słyszałem ze maja nasze dziewczynki likwidować
[mail] napisz tutaj dogadamy szczegóły tego full serwisu
Podałam meila poniżej.
a jakiś namiar na Cb mogę ??:)
Mam 39 lat. Jestem szczupła blondynka.
A ile masz lat Martuska ??Możesz się opisac jak wyglądasz ? Gdzie stoisz ? Czy tylko ten pokój masz??:)
O a ceny jakie?
W Śremie.
A gdzie ten pokoik?
Dla jasność, nie przyjmuje w warunkach polowych jak panieneczki spod marzymiety. Przyjmuje w pokoju więc zapraszam.
Nie ma za darmo
Co to się porobiło takie ceny....
Ceny nie podlegają negocjacji.
W warunkach polowych to chyba za 2godz. U Roks na wyrku znajdę 200 Max 250 z łazienką. Zweryfikuj ceny i podaj na nowo. Jak 2godz to mrówki cie obejmą.
Ceny masz jak za zboze
Laska 100 sex 200 full 300.
Martuśka69 pochwal się cenami jak pracować nie musisz no chyba że dla sportu tam stoisz
Jedz kurwa i zobacz kto będzie stary zbokoku
Czy będzie stała bułgarka na leśnym parkingu? Mam chęć do niej jechać
Ale nie będę nie znizac do Twojego poziomu intelektualnego. Rozumem nie grzeszysz. Skoro o 2 i o 4 nad ranem wypisujesz jakieś dyrdymaly. Kończę z Tobą ten temat, bo szkoda czasu.
Żeby przypadkiem twojej nie było ??
Co za wiara
Nie wklejaj ty głupot. Nr. Twojej rejestracji jeszcze tu nie ma a może zaraz być:)
m na imię Marta. Jestem przed 40stką. Jestem matką trójki dzieci. Mam dwóch synów w wieku 16 i 8 lat, oraz córkę, która ma prawie 14 lat. Wychowuję ich sama. Mąż zmarł niedługo po narodzinach najmłodszego dziecka. Był policjantem, zginął w czasie pracy. Dzięki temu dzieci mają zapewnioną rentę, do tego dochodzi 500 plus, więc tak na prawdę nie muszę pracować. Zajmuje się domem i wychowywaniem dzieci. Z jednym nastolatkiem jest ciężko, a co dopiero z dwoma! Póki co z najmłodszym jest najmniej kłopotów. Daję sobie radę. Któregoś razu, jak już wyprawiłam dzieci do szkoły i zajęłam się sprzątaniem, zobaczyłam, że starszy syn zostawił w domu telefon komórkowy. Nie miał blisko ze szkoły do domu, więc wiedziałam, że jak zostawił, to po niego nie przyjdzie. Pomyślałam, że to w sumie dobrze. Że może skoncentruje się na lekcjach. Właściwie to nie był złym uczniem. Może nie jakimś piątkowym, ale nigdy nie miał problemów ze zdaniem z klasy do klasy. Miał jakieś poczucie obowiązku. Nigdy nie wyczułam od niego alkoholu ani papierosów. Ludzie się na niego nie skarżyli. Pozabierałam wszystkie brudne ciuchy z jego pokoju, tak samo jak u innych dzieci. Nastawiłam pranie i miałam iść obejrzeć serial w TV, ale jak przechodziłam obok pokoju syna, to zainteresowałam się tym telefonem. Postanowiłam zobaczyć, co tam ma. Wiem, wiem. Prywatność i te sprawy, ale kto nigdy nie sprawdzał czyjegoś telefonu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Znałam jego wzór odblokowania, bo ciężko nie zapamiętać, jak ktoś robi to 16 milionów razy dziennie. Usiadłam na brzegu jego łóżka i odbezpieczyłam telefon. Weszłam w wiadomości. Uśmiechnęłam się do siebie, gdy zobaczyła, że większość jest do dziewczyn. Otworzyłam te z największą ilością wiadomości. Z Kają. Wiedziałem, co to za dziewczynka. Z równoległej klasy, mieszkała parę bloków od nas. Ale tego, co zobaczyłam w środku, to się nie spodziewałam! Od czasu śmierci męża nie uprawiałam seksu z żadnym mężczyzną. Próbowałam robić to sama ze sobą, ale to nie sprawiało mi przyjemności. Było bardziej mordęgą. Ale mając dzieci człowiek wie, jakie są teraz formy seksualne. Jak możecie się domyśleć, trafiłam na seksting mego syna z tą Kają. Nie jakiś niewinny, tylko taki bardziej dorosłych ludzi. "Mam na Ciebie ochotę!", "Chcę cię wyruchać.", "Lubię twego kutasa", "A ja twoją cipkę!". I masa emotów. Wiedziałam, że syn jest w takim wieku, że wszyscy chłopcy się tym interesują, ale nie sądziłam, że już uprawia seks. Zrobiło mi się gorąco. Czułam się tak, jakbym pierwszy raz trafiła na niemieckie porno na kasetach VHS mego ojca. Czytałam te wiadomości i czułam, że robię się wilgotna. Rzecz niespotykana u mnie od prawie 9 lat! Oglądałam w Internecie filmy pornograficzne, ale one na mnie tak nie działały. Dopiero zboczone wiadomości syna doprowadziły mnie do takiego stanu! Przesuwałam wiadomości w górę, aż zobaczyłam coś, po czym odrzuciłam telefon, wstałam z łózka i poszłam do kuchni napić się wody. To było zdjęcie. I to nie zwykłe zdjęcie. Był na nim członek mego syna! Ochlapałam nad zlewem twarz zimną wodą. Wiedziałam, że muszę wrócić i odłożyć telefon. Tak, żeby się nie domyślił, że go przeglądałam. Wróciłam na jego łóżko, wzięłam telefon do rąk i się zastanowiłam, co mam zrobić. Odłożyć i zapomnieć o całej sytuacji, czy może... przeglądać dalej? Ciekawość zwyciężyła! Odblokowałam jeszcze raz telefon, kliknęłam zdjęcie i miałam go teraz na całym ekranie. W pełnym wzwodzie. Wyglądał, jak kutas jego ojca. Nawet lekko krzywił się w prawo. Powiększyłam je tak, że aż widziałam na nim niebieskie żyłki. Podświadomie przygryzłam wargi i poczułam, że moja cipka pulsuje. Boże, jak ja tęsknie za tym kutasem! Byłam w dresach i dotknęłam się między nogami. Aż jęknęłam. Już zapomniałam, jak to jest! Wiedziałam, że to jest złe, że podnieca mnie fiut mego syna, ale żądza była silniejsza! Położyłam się na plecach na jego łóżku i zaczęłam się masować przez spodnie. Jak dobrze! Zamknęłam to zdjęcie. Wróciłam do przeglądania wiadomości. Okazało się, że to nie było jedyne zdjęcie. I były też krótkie filmiki. Były też zdjęcia tej Kai. Ładna dziewczyna. Było zdjęcie jej piersi. Jędrne, nie za duże, nie do końca wykształcone brodawki. Ten widok też mnie podniecił. Wsunęłam rękę pod gumkę spodni i w majtki. Dotknęłam swojej nabrzmiałej łechtaczki. Przez całe moje ciało przeszedł dreszcz. Masowałam ją delikatnie, brałam między dwa palce i lekko ciągnęłam. Byłam taka wyposzczona, że już od samych takich pieszczot szczytowałam! Pierwszy raz od 9 lat! Wyłam, sapałam i krzyczałam jak oszalała. Możliwe, że słyszeli mnie sąsiedzi. Opadłam bez sił na łóżko i ciężko oddychałam. Jezu, jak dobrze. Myślałam, że na tym zakończę pieszczoty, ale jednak nie. Przeglądałam dalej ich wiadomości. Jego kutas wystający ze spodni. Zdjęcie chyba ze szkolnej toalety. Zdjęcie jej cipki, chyba zrobione w takich samych okolicznościach. Zabawiali się tak w szkole. Podnieciło mnie to niesamowicie. Zdjęłam spodnie razem z majtkami i rozłożyłam szeroko nogi. Wsadziłam sobie palca do środka i zaczęłam nim pracować. W środku byłam mokra i wilgotna. Robiłam tak przez jakiś czas. Aż trafiłam na filmik syna. Trwał może z 15 sekund, ale przy nim wsadziłam sobie dwa palce w cipkę i zaczęłam mocniej nimi pracować. Czułam, jak moje soki ze mnie wypływają. Wiedziałam, że po wszystkim będę musiała zmienić mu pościel, tak ją zmoczyłam. A wszystko przez ten przeklęty filmik. A było na nim, jak mój syn się masturbuje. A właściwie, to jak już kończy. Dwa ruchy ręki i z jego kutasa wytrysnął wielki pocisk jego nasienia. Czułam, że dochodzę razem z nim. Moje palce zagłębiały się we mnie coraz szybciej i coraz głębiej. Miałam orgazm przy trzecim odtworzeniu tego filmiku. Czułam, że moja cipka jest zmaltretowana. I mój umysł też. Wyjęłam powoli palce z niej i zobaczyłam, jakie są mokre od moich soków. Marzyłam o tym, żeby to była jego sperma. Zaczęłam jej ssać. Smakowała mi moja cipka. Zobaczyłam, która jest godzina. Dzieci wracały za około 45 minut. Wyszłam z wiadomości i odłożyłam telefon na biurko. Zdjęłam poszewkę z jego kołdry. Następnie naciągnęłam na siebie majtki i spodnie. Czułam, że bielizna od razu zrobiła się wilgotna i przyległa do mego ciała. Nogi mi całe drżały, ale trzeba było się zbierać. Wyszłam do łazienki, żeby rozwiesić wyprane ciuchy i żeby uprać tą poszewkę. Cały czas myślałam o tym filmiku. Tylko to miałam przed oczyma. Wiedziałam, że kolejna szansa może się szybko nie przydarzyć. Poleciałam szybko po swojego laptopa, a następnie podłączyłam do niego telefon. Sprawdziłam, co ma w galeriach i okazało się, że jest tam ten filmik. I wiele, wiele więcej. Najwyraźniej przejrzałam tylko ułamek całości. Kopiuj - wklej. Zgrywało się z 10 minut. Przez to nie miałam czasu nic ugotować. Dzieci nie narzekały na pizzę na obiad. A ja z niecierpliwością czekałam wieczora, kiedy będę mogła przejrzeć wszystkie pliki.m na imię Marta. Jestem przed 40stką. Jestem matką trójki dzieci. Mam dwóch synów w wieku 16 i 8 lat, oraz córkę, która ma prawie 14 lat. Wychowuję ich sama. Mąż zmarł niedługo po narodzinach najmłodszego dziecka. Był policjantem, zginął w czasie pracy. Dzięki temu dzieci mają zapewnioną rentę, do tego dochodzi 500 plus, więc tak na prawdę nie muszę pracować. Zajmuje się domem i wychowywaniem dzieci. Z jednym nastolatkiem jest ciężko, a co dopiero z dwoma! Póki co z najmłodszym jest najmniej kłopotów. Daję sobie radę. Któregoś razu, jak już wyprawiłam dzieci do szkoły i zajęłam się sprzątaniem, zobaczyłam, że starszy syn zostawił w domu telefon komórkowy. Nie miał blisko ze szkoły do domu, więc wiedziałam, że jak zostawił, to po niego nie przyjdzie. Pomyślałam, że to w sumie dobrze. Że może skoncentruje się na lekcjach. Właściwie to nie był złym uczniem. Może nie jakimś piątkowym, ale nigdy nie miał problemów ze zdaniem z klasy do klasy. Miał jakieś poczucie obowiązku. Nigdy nie wyczułam od niego alkoholu ani papierosów. Ludzie się na niego nie skarżyli. Pozabierałam wszystkie brudne ciuchy z jego pokoju, tak samo jak u innych dzieci. Nastawiłam pranie i miałam iść obejrzeć serial w TV, ale jak przechodziłam obok pokoju syna, to zainteresowałam się tym telefonem. Postanowiłam zobaczyć, co tam ma. Wiem, wiem. Prywatność i te sprawy, ale kto nigdy nie sprawdzał czyjegoś telefonu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Znałam jego wzór odblokowania, bo ciężko nie zapamiętać, jak ktoś robi to 16 milionów razy dziennie. Usiadłam na brzegu jego łóżka i odbezpieczyłam telefon. Weszłam w wiadomości. Uśmiechnęłam się do siebie, gdy zobaczyła, że większość jest do dziewczyn. Otworzyłam te z największą ilością wiadomości. Z Kają. Wiedziałem, co to za dziewczynka. Z równoległej klasy, mieszkała parę bloków od nas. Ale tego, co zobaczyłam w środku, to się nie spodziewałam! Od czasu śmierci męża nie uprawiałam seksu z żadnym mężczyzną. Próbowałam robić to sama ze sobą, ale to nie sprawiało mi przyjemności. Było bardziej mordęgą. Ale mając dzieci człowiek wie, jakie są teraz formy seksualne. Jak możecie się domyśleć, trafiłam na seksting mego syna z tą Kają. Nie jakiś niewinny, tylko taki bardziej dorosłych ludzi. "Mam na Ciebie ochotę!", "Chcę cię wyruchać.", "Lubię twego kutasa", "A ja twoją cipkę!". I masa emotów. Wiedziałam, że syn jest w takim wieku, że wszyscy chłopcy się tym interesują, ale nie sądziłam, że już uprawia seks. Zrobiło mi się gorąco. Czułam się tak, jakbym pierwszy raz trafiła na niemieckie porno na kasetach VHS mego ojca. Czytałam te wiadomości i czułam, że robię się wilgotna. Rzecz niespotykana u mnie od prawie 9 lat! Oglądałam w Internecie filmy pornograficzne, ale one na mnie tak nie działały. Dopiero zboczone wiadomości syna doprowadziły mnie do takiego stanu! Przesuwałam wiadomości w górę, aż zobaczyłam coś, po czym odrzuciłam telefon, wstałam z łózka i poszłam do kuchni napić się wody. To było zdjęcie. I to nie zwykłe zdjęcie. Był na nim członek mego syna! Ochlapałam nad zlewem twarz zimną wodą. Wiedziałam, że muszę wrócić i odłożyć telefon. Tak, żeby się nie domyślił, że go przeglądałam. Wróciłam na jego łóżko, wzięłam telefon do rąk i się zastanowiłam, co mam zrobić. Odłożyć i zapomnieć o całej sytuacji, czy może... przeglądać dalej? Ciekawość zwyciężyła! Odblokowałam jeszcze raz telefon, kliknęłam zdjęcie i miałam go teraz na całym ekranie. W pełnym wzwodzie. Wyglądał, jak kutas jego ojca. Nawet lekko krzywił się w prawo. Powiększyłam je tak, że aż widziałam na nim niebieskie żyłki. Podświadomie przygryzłam wargi i poczułam, że moja cipka pulsuje. Boże, jak ja tęsknie za tym kutasem! Byłam w dresach i dotknęłam się między nogami. Aż jęknęłam. Już zapomniałam, jak to jest! Wiedziałam, że to jest złe, że podnieca mnie fiut mego syna, ale żądza była silniejsza! Położyłam się na plecach na jego łóżku i zaczęłam się masować przez spodnie. Jak dobrze! Zamknęłam to zdjęcie. Wróciłam do przeglądania wiadomości. Okazało się, że to nie było jedyne zdjęcie. I były też krótkie filmiki. Były też zdjęcia tej Kai. Ładna dziewczyna. Było zdjęcie jej piersi. Jędrne, nie za duże, nie do końca wykształcone brodawki. Ten widok też mnie podniecił. Wsunęłam rękę pod gumkę spodni i w majtki. Dotknęłam swojej nabrzmiałej łechtaczki. Przez całe moje ciało przeszedł dreszcz. Masowałam ją delikatnie, brałam między dwa palce i lekko ciągnęłam. Byłam taka wyposzczona, że już od samych takich pieszczot szczytowałam! Pierwszy raz od 9 lat! Wyłam, sapałam i krzyczałam jak oszalała. Możliwe, że słyszeli mnie sąsiedzi. Opadłam bez sił na łóżko i ciężko oddychałam. Jezu, jak dobrze. Myślałam, że na tym zakończę pieszczoty, ale jednak nie. Przeglądałam dalej ich wiadomości. Jego kutas wystający ze spodni. Zdjęcie chyba ze szkolnej toalety. Zdjęcie jej cipki, chyba zrobione w takich samych okolicznościach. Zabawiali się tak w szkole. Podnieciło mnie to niesamowicie. Zdjęłam spodnie razem z majtkami i rozłożyłam szeroko nogi. Wsadziłam sobie palca do środka i zaczęłam nim pracować. W środku byłam mokra i wilgotna. Robiłam tak przez jakiś czas. Aż trafiłam na filmik syna. Trwał może z 15 sekund, ale przy nim wsadziłam sobie dwa palce w cipkę i zaczęłam mocniej nimi pracować. Czułam, jak moje soki ze mnie wypływają. Wiedziałam, że po wszystkim będę musiała zmienić mu pościel, tak ją zmoczyłam. A wszystko przez ten przeklęty filmik. A było na nim, jak mój syn się masturbuje. A właściwie, to jak już kończy. Dwa ruchy ręki i z jego kutasa wytrysnął wielki pocisk jego nasienia. Czułam, że dochodzę razem z nim. Moje palce zagłębiały się we mnie coraz szybciej i coraz głębiej. Miałam orgazm przy trzecim odtworzeniu tego filmiku. Czułam, że moja cipka jest zmaltretowana. I mój umysł też. Wyjęłam powoli palce z niej i zobaczyłam, jakie są mokre od moich soków. Marzyłam o tym, żeby to była jego sperma. Zaczęłam jej ssać. Smakowała mi moja cipka. Zobaczyłam, która jest godzina. Dzieci wracały za około 45 minut. Wyszłam z wiadomości i odłożyłam telefon na biurko. Zdjęłam poszewkę z jego kołdry. Następnie naciągnęłam na siebie majtki i spodnie. Czułam, że bielizna od razu zrobiła się wilgotna i przyległa do mego ciała. Nogi mi całe drżały, ale trzeba było się zbierać. Wyszłam do łazienki, żeby rozwiesić wyprane ciuchy i żeby uprać tą poszewkę. Cały czas myślałam o tym filmiku. Tylko to miałam przed oczyma. Wiedziałam, że kolejna szansa może się szybko nie przydarzyć. Poleciałam szybko po swojego laptopa, a następnie podłączyłam do niego telefon. Sprawdziłam, co ma w galeriach i okazało się, że jest tam ten filmik. I wiele, wiele więcej. Najwyraźniej przejrzałam tylko ułamek całości. Kopiuj - wklej. Zgrywało się z 10 minut. Przez to nie miałam czasu nic ugotować. Dzieci nie narzekały na pizzę na obiad. A ja z niecierpliwością czekałam wieczora, kiedy będę mogła przejrzeć wszystkie pliki.m na imię Marta. Jestem przed 40stką. Jestem matką trójki dzieci. Mam dwóch synów w wieku 16 i 8 lat, oraz córkę, która ma prawie 14 lat. Wychowuję ich sama. Mąż zmarł niedługo po narodzinach najmłodszego dziecka. Był policjantem, zginął w czasie pracy. Dzięki temu dzieci mają zapewnioną rentę, do tego dochodzi 500 plus, więc tak na prawdę nie muszę pracować. Zajmuje się domem i wychowywaniem dzieci. Z jednym nastolatkiem jest ciężko, a co dopiero z dwoma! Póki co z najmłodszym jest najmniej kłopotów. Daję sobie radę. Któregoś razu, jak już wyprawiłam dzieci do szkoły i zajęłam się sprzątaniem, zobaczyłam, że starszy syn zostawił w domu telefon komórkowy. Nie miał blisko ze szkoły do domu, więc wiedziałam, że jak zostawił, to po niego nie przyjdzie. Pomyślałam, że to w sumie dobrze. Że może skoncentruje się na lekcjach. Właściwie to nie był złym uczniem. Może nie jakimś piątkowym, ale nigdy nie miał problemów ze zdaniem z klasy do klasy. Miał jakieś poczucie obowiązku. Nigdy nie wyczułam od niego alkoholu ani papierosów. Ludzie się na niego nie skarżyli. Pozabierałam wszystkie brudne ciuchy z jego pokoju, tak samo jak u innych dzieci. Nastawiłam pranie i miałam iść obejrzeć serial w TV, ale jak przechodziłam obok pokoju syna, to zainteresowałam się tym telefonem. Postanowiłam zobaczyć, co tam ma. Wiem, wiem. Prywatność i te sprawy, ale kto nigdy nie sprawdzał czyjegoś telefonu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Znałam jego wzór odblokowania, bo ciężko nie zapamiętać, jak ktoś robi to 16 milionów razy dziennie. Usiadłam na brzegu jego łóżka i odbezpieczyłam telefon. Weszłam w wiadomości. Uśmiechnęłam się do siebie, gdy zobaczyła, że większość jest do dziewczyn. Otworzyłam te z największą ilością wiadomości. Z Kają. Wiedziałem, co to za dziewczynka. Z równoległej klasy, mieszkała parę bloków od nas. Ale tego, co zobaczyłam w środku, to się nie spodziewałam! Od czasu śmierci męża nie uprawiałam seksu z żadnym mężczyzną. Próbowałam robić to sama ze sobą, ale to nie sprawiało mi przyjemności. Było bardziej mordęgą. Ale mając dzieci człowiek wie, jakie są teraz formy seksualne. Jak możecie się domyśleć, trafiłam na seksting mego syna z tą Kają. Nie jakiś niewinny, tylko taki bardziej dorosłych ludzi. "Mam na Ciebie ochotę!", "Chcę cię wyruchać.", "Lubię twego kutasa", "A ja twoją cipkę!". I masa emotów. Wiedziałam, że syn jest w takim wieku, że wszyscy chłopcy się tym interesują, ale nie sądziłam, że już uprawia seks. Zrobiło mi się gorąco. Czułam się tak, jakbym pierwszy raz trafiła na niemieckie porno na kasetach VHS mego ojca. Czytałam te wiadomości i czułam, że robię się wilgotna. Rzecz niespotykana u mnie od prawie 9 lat! Oglądałam w Internecie filmy pornograficzne, ale one na mnie tak nie działały. Dopiero zboczone wiadomości syna doprowadziły mnie do takiego stanu! Przesuwałam wiadomości w górę, aż zobaczyłam coś, po czym odrzuciłam telefon, wstałam z łózka i poszłam do kuchni napić się wody. To było zdjęcie. I to nie zwykłe zdjęcie. Był na nim członek mego syna! Ochlapałam nad zlewem twarz zimną wodą. Wiedziałam, że muszę wrócić i odłożyć telefon. Tak, żeby się nie domyślił, że go przeglądałam. Wróciłam na jego łóżko, wzięłam telefon do rąk i się zastanowiłam, co mam zrobić. Odłożyć i zapomnieć o całej sytuacji, czy może... przeglądać dalej? Ciekawość zwyciężyła! Odblokowałam jeszcze raz telefon, kliknęłam zdjęcie i miałam go teraz na całym ekranie. W pełnym wzwodzie. Wyglądał, jak kutas jego ojca. Nawet lekko krzywił się w prawo. Powiększyłam je tak, że aż widziałam na nim niebieskie żyłki. Podświadomie przygryzłam wargi i poczułam, że moja cipka pulsuje. Boże, jak ja tęsknie za tym kutasem! Byłam w dresach i dotknęłam się między nogami. Aż jęknęłam. Już zapomniałam, jak to jest! Wiedziałam, że to jest złe, że podnieca mnie fiut mego syna, ale żądza była silniejsza! Położyłam się na plecach na jego łóżku i zaczęłam się masować przez spodnie. Jak dobrze! Zamknęłam to zdjęcie. Wróciłam do przeglądania wiadomości. Okazało się, że to nie było jedyne zdjęcie. I były też krótkie filmiki. Były też zdjęcia tej Kai. Ładna dziewczyna. Było zdjęcie jej piersi. Jędrne, nie za duże, nie do końca wykształcone brodawki. Ten widok też mnie podniecił. Wsunęłam rękę pod gumkę spodni i w majtki. Dotknęłam swojej nabrzmiałej łechtaczki. Przez całe moje ciało przeszedł dreszcz. Masowałam ją delikatnie, brałam między dwa palce i lekko ciągnęłam. Byłam taka wyposzczona, że już od samych takich pieszczot szczytowałam! Pierwszy raz od 9 lat! Wyłam, sapałam i krzyczałam jak oszalała. Możliwe, że słyszeli mnie sąsiedzi. Opadłam bez sił na łóżko i ciężko oddychałam. Jezu, jak dobrze. Myślałam, że na tym zakończę pieszczoty, ale jednak nie. Przeglądałam dalej ich wiadomości. Jego kutas wystający ze spodni. Zdjęcie chyba ze szkolnej toalety. Zdjęcie jej cipki, chyba zrobione w takich samych okolicznościach. Zabawiali się tak w szkole. Podnieciło mnie to niesamowicie. Zdjęłam spodnie razem z majtkami i rozłożyłam szeroko nogi. Wsadziłam sobie palca do środka i zaczęłam nim pracować. W środku byłam mokra i wilgotna. Robiłam tak przez jakiś czas. Aż trafiłam na filmik syna. Trwał może z 15 sekund, ale przy nim wsadziłam sobie dwa palce w cipkę i zaczęłam mocniej nimi pracować. Czułam, jak moje soki ze mnie wypływają. Wiedziałam, że po wszystkim będę musiała zmienić mu pościel, tak ją zmoczyłam. A wszystko przez ten przeklęty filmik. A było na nim, jak mój syn się masturbuje. A właściwie, to jak już kończy. Dwa ruchy ręki i z jego kutasa wytrysnął wielki pocisk jego nasienia. Czułam, że dochodzę razem z nim. Moje palce zagłębiały się we mnie coraz szybciej i coraz głębiej. Miałam orgazm przy trzecim odtworzeniu tego filmiku. Czułam, że moja cipka jest zmaltretowana. I mój umysł też. Wyjęłam powoli palce z niej i zobaczyłam, jakie są mokre od moich soków. Marzyłam o tym, żeby to była jego sperma. Zaczęłam jej ssać. Smakowała mi moja cipka. Zobaczyłam, która jest godzina. Dzieci wracały za około 45 minut. Wyszłam z wiadomości i odłożyłam telefon na biurko. Zdjęłam poszewkę z jego kołdry. Następnie naciągnęłam na siebie majtki i spodnie. Czułam, że bielizna od razu zrobiła się wilgotna i przyległa do mego ciała. Nogi mi całe drżały, ale trzeba było się zbierać. Wyszłam do łazienki, żeby rozwiesić wyprane ciuchy i żeby uprać tą poszewkę. Cały czas myślałam o tym filmiku. Tylko to miałam przed oczyma. Wiedziałam, że kolejna szansa może się szybko nie przydarzyć. Poleciałam szybko po swojego laptopa, a następnie podłączyłam do niego telefon. Sprawdziłam, co ma w galeriach i okazało się, że jest tam ten filmik. I wiele, wiele więcej. Najwyraźniej przejrzałam tylko ułamek całości. Kopiuj - wklej. Zgrywało się z 10 minut. Przez to nie miałam czasu nic ugotować. Dzieci nie narzekały na pizzę na obiad. A ja z niecierpliwością czekałam wieczora, kiedy będę mogła przejrzeć wszystkie pliki.
Stały obie teraz czarna to ruda ijej koleżanka blondyna przyjeżdżają ok 10 30 razem mercedesem byłem u rudej super lodzik polecam
Była blodi i ruda. Do 16. Jak jest srebny Mercedes to są bo blodi prowadzi. Dzisiaj byłem ostatni i widziałem jak odjeżdżają
No pewnie. To jutro jestem.. Uwielbiam hot40. W końcu coś nowego na tej trasie. I dojrzałego. Do jutra martusiu